Duszony królik z warzywami to bardzo obfite i zdrowe danie. Można go przygotować na obiad (ponieważ ma dużo bulionu) i jako niezależne danie na obiad. Ten przepis jest po prostu podstawowy. Na jego podstawie możesz stworzyć własne danie, dodać nowe składniki. Na przykład: Dodaj koncentrat pomidorowy (keczup), a smak królika się Rybę dzielimy ręcznie na drobne kawałki i dodajemy do przestudzonej bazy warzywnej. Całość mieszamy z ugotowanym ryżem i drobno pokrojonymi korniszonami. Wskazane jest, by doprawić nasze danie pieprzem i mieszać je do momentu aż wszystkie składniki dokładnie się połączą. Nasz domowy paprykarz jest już gotowy. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180ºC na 40 minut do godziny. 5. Ugotowane bulwy topinamburu kroimy na pół, przesmażamy skórką do góry na oleju z 2 ząbkami czosnku, doprawiamy sola i pieprzem. 6. Na talerze wykładamy uduszona kapustę, kawałki królika, obkładamy połówkami topinamburu. Vay Tiền Nhanh. Sposób przygotowania: Królik pieczony z warzywami Przygotowujemy marynatę - do naczynia żaroodpornego wlewamy nieco oleju, dodajemy 2 łyżki majeranku, 0,5 łyzeczki ostrej papryki, 1 łyżeczkę słodkiej papryki, 0,5 łyżeczki pieprzu, 1 łyżeczkę soli, 3 ziarenka ziela angielskiego, 4 listki laurowe i wciskamy obrane ząbki czosnku - mieszamy. Mięso z królika porcjujemy i dokładnie obtaczamy w marynacie - odstawiamy na 24h do lodówki. Bezpośrednie porze pieczeniem w 0,5 litrze ciepłej wody rozpuszczamy kostkę rosołową i wlewamy do królika z marynatą - pieczemy 1 godzinę (dzięki bulionowi mięso się nie spiecze i nie będzie suche). Obrane marchewki ścieramy na grubych oczkach, por kroimy w półplasterki - dodajemy do mięsa i pieczemy jeszcze 30 minut. Mięso królicze podajemy do obiadu razem z surówką i ziemniakami, które polewamy warzywami spod pieczonego mięsa. Przygotowujemy wszystkie potrzebne składniki do marynaty Obrane marchewki ścieramy na grubych oczkach, por kroimy w półplasterki warzywa dodajemy do mięsa i pieczemy jeszcze 30 minut. Podobne przepisy Będzie słodki ? Niewiele osób wie, że kilka dni temu razem z Jabułkiem adoptowaliśmy królika. Tak, tak, KRÓLIKA! ;) Rudolf - bo tak nazywa się nasz wybraniec przebywał pod opieką Azylu dla królików w Toruniu. Na początek "typowe teksty", które usłyszy każdy nowy właściciel uszaka (pisane z doświadczenia): 1. - Na pasztet on? 2. - Na rękawiczki on? 3. - Nie lepiej kota? 4. - Nie lepiej psa? 5. - Królika? Ale beka. Nie w tym rzecz, by ukazywać wyższość jednego zwierzęcia nad drugim, bo z nimi jest jak ludźmi - każdy jest inny i porównywanie mija się z celem. Chciałam jednak napisać pokrótce kilka zdań skąd taka decyzja i rozwiać przy okazji kilka panujących wciąż mitów na temat opieki nad uszakami. Po pierwsze króliki jak każde inne zwierzęta są po prostu kochane. Mają małe serduszka, boskie futerko i nosek, którym Cię zaczepiają. W to chyba kociarze i psiarze są w stanie uwierzyć? Oto pytania/wątpliwości, które pojawiają się najczęściej : Czy królik śmierdzi ? Nie. Wykastrowany, utrzymujący czystość królik, który ma dobrą dietę oraz żwirek drewniany nie jest w ogóle odczuwalny. Jedyne co pachnie to sianko (być może niektórym ono śmierdzi). Czy królik gryzie meble/kable ? Nasz nie. Aczkolwiek to zależy od usposobienia danego królika. Czy królik może żyć z kotem bądź innym zwierzęciem ? Z reguły tak. To też indywidualna sprawa, niektóre króliki tolerują każde inne czworonogi, a niektóre nie :) Czy królik przeszkadza w nocy ? Rudolf w nocy zachowuję się bardzo grzecznie i cicho. Jednak królik może podgryzać klatkę, jeśli w ciągu dnia poświęcimy mu za mało czasu bądź jeśli nie wybiegał się dostatecznie. Czy królik wymaga więcej opieki od kota ? Argument, z którym spotkałam się na forum. Dla mnie zupełnie bezsensowny. Absolutnie nie! Podstawowa opieka nad obydwoma zwierzakami zajmuje tyle samo czasu, a to ile chcemy poświęcić dodatkowego czasu na zabawę z naszym podopiecznym to już nasza indywidualna sprawa. Proste. No to dlaczego królik? Weganie z reguły są pacyfistami :) A tak na poważnie - przekonało nas kilka faktów : króliki nie skaczą po meblach, a jeśli już wskoczą na kanapę lub stolik to nie zrzucają z nich przedmiotów (z premedytacją!), jak każdy zwierz są łase na jedzenie, ale nie obrażą się jeśli poda je im ktoś inny (więc w przypadku naszej nieobecności inny domownik może nakarmić Rudolfa), na noc możemy zamknąć go w klatce, by nic nie zbroił, a robiąc zakupy dla siebie przy okazji nakarmię uszaka (jestem uzależniona od koperku i pietruszki) i przede wszystkim - wybraliśmy sobie towarzyskiego towarzysza, bo na tym nam zależało :) Nasza historia kończy się tak, że mamy pięknego, czterokilogramowego, rudo-brązowego królika hodowlanego, który nie podgryza ani mebli, ani kabli, ani żadnych materiałów, bobki robi tylko w klatce i przez pół dnia odpoczywa wyciągnięty leżąc na boku ;) Dość męczące to kicanie ;) Grzeczne króliki dostają jarmuż. I koperek. I pietruszkę. I marchewkę też. Zostawisz komentarz? Karola Okrasę cenię od lat. Za niebanalne spojrzenie na kuchnię polską, prezentowane zwłaszcza w programie "Okrasa łamie przepisy", za świeżość w gotowaniu i przypominaniu o najlepszych przepisach kuchni polskiej. Zaproszenie na warsztaty kulinarne dla blogerów, organizowane przez Lidl Polska, przyjęłam z wielką radością! Odbywały się z uwagi na trwające obecnie w Lidlu dwa tygodnie włoskie, podczas których można kupić różne produkty z Italii. Karol (a następnie my) zmierzył się z przepisami włoskimi - robiliśmy peperonatę, caponatę, smażyliśmy medaliony z polędwicy wołowej (całość przepyszna!), później jeszcze Karol pokazywał jak przyrządza risotto. Szkół jest wiele. On najpierw ryż podmaża na tłuszczu, pozwalając by każde ziarenko się w nim na chwilę zanurzyło, a potem dodaje po chochelce bulionu. Kremowość risotto uzyskaliśmy dodając trochę mascarpone. Całość zwieńczyło domowej roboty pesto bazyliowe, a jakże! Mam obiecane przepisy, jak tylko je dostanę, od razu je tutaj wrzucę. Z chęcią powtórzę te dania w domu. Nie były skomplikowane, a jakże smaczne! Jak kuchnia włoska zresztą. Na warsztatach miałam przyjemność spotkać się z innymi blogerami i przedstawicielami portali kulinarnych. Przede wszystkim jednak cenne jest gotowanie z jednym z najlepszych. Karola, którego pierwszy raz poznałam na warsztatach, polubiłam jeszcze bardziej. Było inspirująco i pysznie, dziękuję!

królik z warzywami okrasa